...
Najchetniej slucham piosenek ze slowami: "spokoj", "cisza", "szepty" itp. I sciany gitar zagluszajacej te slowa.
" />
« april 2003 | Main | juni 2003 »
Najchetniej slucham piosenek ze slowami: "spokoj", "cisza", "szepty" itp. I sciany gitar zagluszajacej te slowa.
"Hej tam popod lasem bily sie dwa Bogi,
nasz Pan Jezus zydowskiemu chcial polamac nogi (...)"
pogubily sie rymy
kochamy sie
moje powieki sa dla ciebie
moje powieki sa dla ciebie
Kochalem. Owszem w popoludniowe likendy przebieralem sie w damskie ciuszki i wychodzilem na podboj przedmiesc. Wystepowalem na scenie. Pokazywalem pupe. I fiutka. Dostawalem za to po sto dolarow za wystep. Kilka dni temu po wystepie zaprosila mnie do siebie piekna kobieta i polecila stac. Lezec. Siedziec. Pochylic sie. I podniesc. Powiedziala, nadaje sie. Zabila mnie. Zrobila ze mnie pasztet. I urzadzila przyjecie. Kochalem, a teraz jestem tylko potrawa na jej szwedzkim stole z Ikei.
pale peta
mysle o K.
(mowilem, ze rzucilem palenie, ale to byl zart)
ze sztucznego swiatla ide w noc
Kuchnia zredukowana do opakowania.
Podano ryz z torebki.
Podano przecier ze sloika.
Podano smietane z puszki.
(Tymczasem akcje knorra wyraznie zwyzkuja.)
ze myslac o twoich np. wlosach i np. zieleni oczu zapominam nawet o polskiej strefie w iraku.
Pajeczyna wisi w kacie. Spajder tymczasem udal sie wycieczke do zlewu po kropelke rosy z wapniem. A o zeby nie musi przeciez dbac, malenstwo. Muszki owocowe moga teraz harcowac do woli. Bezpiecznie.
Obudzilem sie pokurczony jak kot.
Mgla i krowy w tej mgle. Krowy i mgla na tych krowach.
Jeszcze z olowiu mam oczy.
pod gore
sploszylismy sarne