« najczesciej zdarza mi sie | Main | NIERAZ OBIECYWALEM »

Co jesc, zeby zyc i nie umrzec?

Kuchnia zredukowana do opakowania.
Podano ryz z torebki.
Podano przecier ze sloika.
Podano smietane z puszki.
(Tymczasem akcje knorra wyraznie zwyzkuja.)